Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Centralna Liga Juniorów. Szczęśliwy finał młodego Górnika Zabrze [ZDJĘCIA]

Rafał Musioł
Młodzi piłkarze Górnika Zabrze w ostatniej kolejce Centralnej Ligi Juniorów wygrali z Piastem Gliwice, wyprzedzili Wartę Poznań i zapewnili sobie utrzymanie. Jak miniony sezon ocenia trener Marek Piotrowicz?

Zespół Górnika Zabrze w Centralnej Lidze Juniorów dostarczył swoim kibicom sporo emocji.

- Wszystko zaczęło się od tej kolejki, w której Warta Poznań przeskoczyła nas w tabeli - mówi trener Marek Piotrowicz. - Każde następne spotkanie było już kluczowe. Chłopcy wiedzieli, że nie mogą sobie pozwolić na żadne straty, bo może być po zawodach. I zaliczyliśmy tylko jeden remis, na Śląsku Wrocław, który był liderem, a potem wygrał naszą CLJ, po znakomitej grze. Wszystkie pozostałe spotkania wygraliśmy. Powtarzałem tylko chłopakom, żeby robili wszystko tak, aby na końcu nie mieli do siebie pretensji.

Wszystko rozstrzygało się w ostatniej kolejce.

- To było ukoronowanie tej serii. Czułem, że jeśli pokonamy gliwiczan, to się utrzymamy. I tak się stało. Do pełni szczęścia potrzebna nam była jeszcze pomoc z Podbeskidzia, które grało z Wartą. Mieliśmy wieści stamtąd dzięki kibicom, jeden z naszych kontuzjowanych piłkarzy jest z Bielska-Białej i też miał ciągły nasłuch - opowiada szkoleniowiec Górnika. - Ale do chłopaków na boisku i tak chyba za wiele nie dochodziło. Byli niesamowicie skupieni.

Sezon nie był dla Górnika łatwy nie tylko ze względu na sytuację w tabeli.

- Dla nas największą trudnością było pogodzenie rozgrywek w trzech grupach: w Centralnej Lidze Juniorów, rezerwach Górnika Zabrze i w A1 na Śląsku. Przez to wszystko skład był nieustabilizowany, korzystaliśmy z wielu zawodników, była duża rotacja. Na szczęście udało się to wszystko opanować i poukładać.

Jaka będzie przyszłość zespołu, który utrzymał się w Centralnej Lidze Juniorów?

- Na to pytanie nikt chyba nie zna jeszcze odpowiedzi. Polski Związek Piłki Nożnej wprowadza reformę rocznikową. Na szczęście w każdym meczu będzie można korzystać z czterech zawodników obecnego rocznika, więc wybierzemy taką czwórkę, a reszta trafi pewnie do rezerw. To byłoby najlepsze rozwiązanie, bo dla chłopaków CLJ była świetnym poligonem - mówi Marek Piotrowicz.

W Górniku młodzież dominowała nie tylko w CLJ i rezerwach, ale także w pierwszym zespole.

- Pokazujemy, że młodzi piłkarze są przyszłością każdego zespołu. Górnik postawił na wychowanków, chłopaków związanych z regionem... Wiem, że głośno było w minionym sezonie o zawodnikach, którzy przyszli do nas z Gwarka, ale policzyliśmy to dokładnie i wychowanków klubu było jednak więcej - zaznacza szkoleniowiec. - Praca trenerów młodzieży jest często niedoceniana. Marcin Brosz próbuje to zmienić, ale życzyłbym sobie, żeby nasza współpraca z nim była jeszcze ściślejsza.

Utrzymanie w Centralnej Lidze Juniorów było dla Górnika kolejnym sukcesem w tym sezonie.

- Może władze klubu albo Akademii pod którą podlegamy, dostrzegą to osiągnięcie i w jakiś sposób docenią chłopaków - mówi na koniec Marek Piotrowicz.

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto