Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Klub Gaja działa już od 30 lat i dba o nasze środowisko

Redakcja

Klub Gaja został założony w 1988 roku przez Jacka Bożka, kiedy zdecydował się na utworzenie niezależnej organizacji ekologicznej. Od tego czasu jej członkowie podejmują działania na rzecz środowiska naturalnego i poszanowania praw zwierząt. Dzięki ich działaniom m.in. Sejm RP uchwali ustawę o ochronie zwierząt, w której zapisano, że „zwierzę nie jest rzeczą”. Pod petycją zebrano 600 tys. podpisów, a wszystko zaczęło się w Bielsku-Białej.

- W młodości byłem związany z Teatrem Laboratorium Jerzego Grotowskiego, w którym zajmowałem się szeroko pojętą kulturą alternatywną - mówi Jacek Bożek, prezes Klubu Gaja. - Bez wątpienia byłem hipisem i buntownikiem. Później prowadziłem Teatr Warsztat i zawsze marzyłem o stworzeniu zespołu, który pracowałby i żył zgodnie z wyznawanymi ideami. Utworzenie Klubu Gaja w 1988 roku było spełnieniem marzeń i budowaniem alternatywy dla komunistycznej szarzyzny. Działo się to w Bielsku-Białej. Od początku skupiłem się wokół tej idei ludzi, dla których sztuka, przyroda i zwierzęta były ważne - dodaje.

Jak się okazuje, początki organizacji ekologicznej były niezwykle trudne. Ówczesny system komunistyczny, ściśle ograniczający swobody obywatelskie, zmusił grupę do utrzymywania nieformalnej struktury i działania w tzw. podziemiu. - Mimo tego, 15 marca 1989 roku Klub Gaja podjął pierwszą akcję publiczną na rzecz przyrody. Stanął w obronie drzew, które miały zostać wycięte. Uratowaliśmy wtedy dwie topole, które rosną do dzisiaj - mówi Jacek Bożek.

Stowarzyszenie zostało zarejestrowane dopiero w 1992 roku. Do tego czasu organizacja działała prężnie obok systemu. - Na zarejestrowanie stowarzyszenia ogromny wpływ miało moje doświadczenie wyniesione z pobytu w Rain Forest Information Center w Australii, która zajmowała się obroną lasów tropikalnych. Uczyłem się tam i uczestniczyłem w wielu akcjach i kampaniach - tłumaczy Jacek Bożek.

Wszystko zaczęło się od obrony zwierząt i przyrody. Pierwsza akcja Klubu Gaja w obronie zwierząt cyrkowych odbyła się w 1991 roku w Bielsku-Białej. Po czterech latach kampanii zespół doprowadził do zakazu wjazdu cyrków z dzikimi zwierzętami na teren miasta. Bielsko-Biała w ten sposób wyprzedziła inne miasta w Polsce o 25 lat. Zakaz obowiązuje do dzisiaj.

Klub Gaja w latach 90. organizował pierwsze w Polsce kongresy wegetariańskie. - To także ogólnopolska kampania „Zwierzę nie jest rzeczą”, którą rozpoczęliśmy w 1995 roku wraz z utworzeniem koalicji w sprawie uchwalenia przez Sejm RP ustawy o ochronie zwierząt - tłumaczy Jacek Bożek. - Pod petycją zebraliśmy 600 tys. podpisów. W 1997 roku uchwalono ustawę i zapisano w niej, że „zwierzę nie jest rzeczą”. Ustanowiliśmy też „Dzień praw zwierząt” i „Dzień bez futra”, które co roku są obchodzone. Byliśmy pionierami, otwierając debatę społeczną i podejmując różne działania, które teraz kontynuuje wiele organizacji. Dla dobra zwierząt - podkreśla prezes Klubu Gaja.

Działania Klubu Gaja

Od 30 lat Klub Gaja konsekwentnie prowadzi długofalowe programy i kampanie, które przynoszą konkretne rezultaty na rzecz przyrody i poszanowania praw zwierząt. - Poprzez nasze idee i działania zachęcamy do współpracy różnorodne środowiska społeczne, zawodowe i kulturowe, a także różne pokolenia Polaków - mówi Jacek Bożek. - Nasze najbardziej rozpoznawalne kampanie i programy to: „Święto Drzewa”, „Zaadoptuj rzekę” i „Jeszcze żywy KARP”, czyli najstarsza kampania Klubu Gaja, która doprowadziła do zmiany społecznej i zmiany prawa - dodaje.

Klub Gaja tworzy cały zespół. To ludzie, z którymi pracuję od ponad 20 lat. Pochodzą z różnych środowisk. To ludzie o różnym wykształceniu i umiejętnościach. Łączy nas, ważna dla mnie, odpowiedzialność i konsekwencja w działaniach na rzecz Ziemi i ludzi. Są też młodzi wolontariusze, którzy potrafią odpowiadać na współczesne wyzwania - tłumaczy prezes Klubu Gaja.

Więcej o działaniach, zespole oraz samej organizacji znajdą Państwo na stronie:

www.klubgaja.pl
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto