Testy, zastrzyki, prześwietlenia - przez to wszystko muszą przechodzić zwierzęta laboratoryjne, służące do opracowywania nowych leków czy kosmetyków. A gdy badania się kończą, traktuje się je wciąż jako niepotrzebny odpad. Na szczęście coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że chomik, królik czy szczur laboratoryjny to nie jest rzecz. Tak samo jak człowiek cierpi, czuje ból, strach, przeżywa stres. Rozmawiano o tym w ubiegłym tygodniu podczas Dnia Edukacji na rzecz Zwierząt zorganizowanego przez Koło Naukowe Praw Zwierząt na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Debata odbyła się na Wydziale Prawa i Administracji uniwersytetu. Tegoroczny Dzień Edukacji na rzecz Zwierząt poświęcony był właśnie zwierzętom doświadczalnym, choć nie tylko. Mówiono również o prawach naszych domowych pupili oraz zwierząt wykorzystywanych w przemyśle rozrywkowym, np. w cyrku. Podczas konferencji Klub Gaja przedstawił historię ogólnopolskiej kampanii społecznej „Jeszcze żywy karp”, której początki sięgają 1976 roku. Wydarzenie zakończył happening Klubu Gaja, podczas którego uczestnicy konferencji pisali kartki pocztowe w imieniu oraz w obronie zwierząt przed niehumanitarnym traktowaniem. Zostaną one wysłane do Prezesa Rady Ministrów. (ET)
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?