Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
4 z 21
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Karolina Baca-Pogorzelska

Dziennikarka „Dziennika. Gazety...
fot. ARC

20 odważnych kobiet z woj. śląskiego. One nie boją się mówić i działać

Karolina Baca-Pogorzelska Dziennikarka „Dziennika. Gazety Prawnej”. Pochodzi z Jaworzna, obecnie mieszka w Warszawie. Specjalistka w branży górniczej i energetycznej. Autorka książek „Babska szychta”, „Drugie życie kopalń” i „Ratownicy. Pasja zwycięstwa”. Laureatka Grand Press (w duecie z Michałem Potockim) w kategorii „Dziennikarstwo specjalistyczne” za cykl publikacji o imporcie antracytu, wydobywanego w okupowanym Donbasie. Mama dwóch córek. 1. Co napędza cię do działania? Pasja. Kiedy zaczęłam się zajmować zawodowo górnictwem nie miałam o nim pojęcia. Co z tego, że mój pradziadek i dziadek byli górnikami? Moja mama jest skrzypaczką, a tata perkusistą, więc ciężko szukać powiązań. Gdy zjechałam pod ziemię pierwszy raz na początku 2008 r. w kopalni Staszic, zresztą przy ul. Karolinki, czułam tę samą adrenalinę, gdy ostatnio po raz 65. zrobiłam to na Zofiówce. Poza tym wychodzę z założenia, że jak masz coś robić, rób to dobrze, a jak masz to robić źle - nie rób wcale. Tego nauczyła mnie mama. 2. Jak nabrałaś odwagi do wystąpień publicznych? Nigdy nie lubiłam publicznych wystąpień, dlatego od 1997 r. pracuję w gazetach, a nie w radiu czy telewizji. Potem jednak media zaczęły się przenikać, więc było trudno. Na szczęście w „Rzeczpospolitej” zrobiono nam szkolenia z wystąpień w RTV i jakoś się przełamałam. A co do wyrażania opinii? Cóż, chyba się z tym urodziłam, bo mam niewyparzoną gębę, po prostu. Jak miałam pięć lat i tata mnie zapytał, co to jest młodość, to wypaliłam, że „młodość to 30 lat, a powyżej 30 to starość”. Dla jasności - dziś tak nie uważam :) Jestem zodiakalnym Baranem. Szczera do bólu i ostra. Ale zawodowo ja nie jestem od tego, by mnie lubić. 3. W kim masz największe oparcie? Pewnie powiem to, co wszyscy. Ale moim oparciem jest głównie moja rodzina. Bez niej nie byłabym tu, gdzie jestem. Zarówno bez ich motywacji, jak i solidnego opieprzu, gdy wychodzę na mazgaja (a czasem wychodzę) nie doszłabym do tego miejsca. Ale to też dwójka moich najbliższych przyjaciół, o których wiem, że wejdą za mną w ogień. 4. Jak godzisz życie zawodowe i prywatne Piję sok z gumijagód i rozciągam dobę do 36 godzin :) Czasem myślę, że zupełnie nie godzę. Ale jak potem słyszę „mamo ja Ciebie lubię i kocham”, a pytając dzieci, że na dole mówi się „szczęść Boże” i żeby wydobyć węgiel trzeba „zejść pod podłogę”, to może jednak godzę? Ale gdyby nie ogromne wsparcie mojej rodziny to byłoby naprawdę godzenie wody z ogniem. Poza tym wśród moich nielicznych zalet jedną z ważniejszych jest dobra organizacja czasu. I balans. Inaczej dawno temu bym się wypaliła. Prywatnie i zawodowo. Notowała: Katarzyna Pachelska 20 odważnych kobiet z woj. śląskiego. Przeglądaj galerię zdjęć dalej:

Zobacz również

71-latek padł ofiarą oszustwa. Stracił prawie 400 000 złotych

71-latek padł ofiarą oszustwa. Stracił prawie 400 000 złotych

Gnał jak szalony w obszarze zabudowanym

Gnał jak szalony w obszarze zabudowanym

Polecamy

W jej szafie znaleźć można wiele ciekawych ubrań. Załóż je i ty!

W jej szafie znaleźć można wiele ciekawych ubrań. Załóż je i ty!

Nie wiesz, kiedy brać witaminę D? Eksperci wskazują na tę porę dnia

Nie wiesz, kiedy brać witaminę D? Eksperci wskazują na tę porę dnia

Gdzie można samodzielnie naprawiać samochód? Uwaga na mandaty

Gdzie można samodzielnie naprawiać samochód? Uwaga na mandaty