MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejna cenna wygrana piłkarek ręcznych AWS Energa Szczypiorno Kalisz. ZDJĘCIA

OPRAC.:
Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
EKS Start Elbląg – AWS Energa Szczypiorno Kalisz
EKS Start Elbląg – AWS Energa Szczypiorno Kalisz Marcin Gadomski
Piłkarki ręczne AWS Energi Szczypiorno Kalisz wygrały z Elblągu z miejscowym Startem 34:28. Ekipa Pethera Krautmeyera zwyciężyła po raz drugi w rundzie spadkowej i opuściła ostatnie miejsce w tabeli Orlen Superligi Kobiet.

Wynik spotkania otworzyła Sylwia Lisewska. W odpowiedzi do siatki trafiła Nikola Głębocka. Od pierwszych minut mecz był bardzo wyrównany, gra toczyła się praktycznie bramka za bramkę. Gdy dwa z rzędu gole zdobyła Iga Dworniczuk, tablica wyników wskazywała 4:3. Kaliszanki zaraz wyrównały i znów zespoły zdobywały bramki naprzemiennie. Dwa rzuty karne wykorzystała Weronika Weber. Po drugiej stronie również dwa celne rzuty z 7. metra oddała Sylwia Lisewska i jej drużyna prowadziła 8:7. Kaliszanki miały okazję odskoczyć na dwa trafienia, jednak popełniły błąd przy rozegraniu. Teraz to gospodynie goniły wynik i co chwilę na tablicy wyników widniał remis. W 23. minucie gola zdobyła Klaudia Grabińska, a na prowadzenie 12:11 Start wyprowadziła Tatsiana Pahrabitskaya. Dwa błędy podopiecznych Pethera Krautmeyera pozwoliły gospodyniom na odskoczenie na trzy bramki (16:13). Kaliszanki zdołały jeszcze nieco odrobić straty i zespoły udały się na przerwę przy wyniku 17:15.

Po zmianie stron Kinga Stanisławczyk dostała zadanie indywidualnego krycia Vitorii Macedo. Manewr ten przyniósł pożądany efekt, elblążanki notowały liczne straty w ataku, do tego między słupkami uaktywniła się Izabela Prudzienica. Kaliszanki zdobyły cztery gole z rzędu i wyszły na prowadzenie 19:17. Widząc niemoc swoich zawodniczek, o przerwę poprosił trener Roman Mont. W 36. Minucie w końcu udało się elblążankom przełamać defensywę Szczypiorna. Wynik próbowała ratować Paulina Stapurewicz oddając celne rzuty z dystansu, jednak gospodynie nadal były o krok za rywalkami. Gdy elblążanki zanotowały kolejną stratę, na trzy bramkowe prowadzenie wyprowadziła swój zespół Daria Miłek. Miejscowe szczypiornistki walczyły o doprowadzenie do remisu, jednak zdołały jedynie zdobyć bramkę kontaktową.

Od 50. Minuty przez trzy kolejne, gole zdobywały jedynie zawodniczki beniaminka Orlen Superligi Kobiet i tablica wyników wskazywała 25:31. Co prawda gospodyniom udało się zdobyć dwie bramki z rzędu, jednak zaraz trzy kolejne padły po drugiej stronie. Kaliszanki mogły być już pewne zwycięstwa i opuszczenia ostatniego miejsca w tabeli. Mecz zakończył się wynikiem 28:34.

EKS Start Elbląg – AWS Energa Szczypiorno Kalisz 28:34 (17:15)

EKS Start: Ciąćka, Pentek – Weber 6, Dworniczuk 4, Macedo 4, Tarczyluk 4 Pahrabitskaya 3, Stapurewicz 2, Grabińska 2, Głębocka 2, Bancilon 1, Wiśniewska, Costa, Kuźmińska, Owczarek, Stefańska.

AWS Energa Szcyzpiorno: Prudzienica, Kukharchyk – Lisewska 9, Miłek 6, Zamyshliak 4, Wilczek 4, Stanisławczyk 3, Pilitowska 3 Borysławska 3, Kaczmarek 2, Jałoszewska, Niedźwiedź, Czaprycka, Kucharska, Lewandowski, Gliwińska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto