Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Łazy mówi "nie" budowie kopalni. Radni przyjęli uchwałę ZDJĘCIA

PM
W poniedziałek, 7 października, odbyła się sesja nadzwyczajna rady gminy Łazy. Podczas niej radni obradowali nad projektem uchwały wyrażającej sprzeciw wobec budowie kopalni rud cynku i ołowiu. Uchwała została przyjęta jednogłośnie.

W poniedziałek, 7 października, w Miejskim Ośrodku Kultury w Łazach odbyła się sesja nadzwyczajna rady gminy. Obradowano nad projektem uchwały wyrażającej sprzeciw wobec lokalizacji kopalni rud cynku i ołowiu na terenie gminy. Na sesji ponownie pojawiła się spora grupa mieszkańców gminy. Był kartki i transparenty wyrażające ich opinię na temat budowy kopalni.

Gmina Łazy przeciwna budowie kopalni rud cynku i ołowiu

Na początku sesji głos zabrał Krzysztof Furman, radny gminny. Prosił o dodanie do treści uchwały sprzeciwu również wobec budowy kopalni. Przygotował także projekt uchwały dotyczący uchylenia uchwały sprzed kilku lat. Zgodnie z jej treścią na terenie gminy będzie mogło zostać przeprowadzone referendum, w którym wypowiedzą się wszyscy mieszkańcy. Głos zabrała m.in. Staniaszek, przewodnicząca rady gminy.

- Zawsze chciałam, aby mieszkańcy mogli się wypowiedzieć na dany temat. Wiemy, jaka jest opinia mieszkańców na temat kopalni. Podejrzewam, że taka sama jak nasza, o czym się za chwilę Państwo dowiecie. Dla nas urzędników referendum jest takim orężem. Jeżeli zostanie nam tylko uchwała intencyjna, to ona jest tylko intencją. My się tylko sprzeciwiamy. Referendum będzie orężem w przypadku walki. Mocniejszym, niż tylko intencje. Patrząc na Państwa działania, na to jak przychodzicie tutaj i walczycie o naszą sprawę, to wierzę, że jesteśmy w stanie wygrać w sposób pozytywny dla naszej gminy - mówiła Staniaszek, przewodnicząca rady gminy Łazy.

Głos podczas sesji nadzwyczajnej zabrał także Zenon Głąb, radny gminny. Wypowiedział się na temat referendum w sprawie budowy kopalni.

- Jeżeli my jesteśmy radnymi, to reprezentujemy interesy mieszkańców gminy. Uważam, że referendum to była jakaś manipulacja z 2 maja. Był wniosek burmistrza o uchwałę przeciwko kopalni i ten wniosek został zdjęty z porządku obrad. W zamian 2 maja wniesiono projekt uchwały w sprawie referendum. Uważam, że takiego referendum być nie powinno. My radni podejmujemy decyzję. Jeśli radni i społeczeństwo są przeciwko, to po co referendum? Doskonale przecież wiemy, jak takie referendum zazwyczaj wypada - mówił Zenon Głąb.

Burmistrz Maciej Kaczyński przypomniał mu, że wniósł autopoprawkę. Uchwała była sprzeciwem zarówno wobec lokalizacji, jak i budowy kopalni oraz eksploatacji złóż na terenie gminy Łazy. Krzysztof Furman zdecydował się wycofać ze swoich propozycji i zgodził się na głosowanie nad autopoprawką. Z uchwały o referendum wycofał się z powodów formalności, które trzeba dopełnić. Głos ponownie zabrał Zenon Głąb.

- Po konsultacji z mieszkańcami Rokitna Szlacheckiego uznaliśmy, aby zostawić ten punkt dotyczący referendum. Aby mieszkańcy mogli głosować, gdyby jednak doszło do budowy kopalni rud cynku i ołowiu - dodał Zenon Głąb.

Następnie sesja nadzwyczajna przeszła do najważniejszego punktu, czyli obrad nad projektem uchwały przeciwko lokalizacji kopalni, budowie kopalni oraz eksploatacji złóż na terenie gminy Łazy.

- 1 października złożyłem wniosek o złożenie sesji nadzwyczajnej w gminie Łazy. Przedstawiłem projekt uchwały w sprawie wyrażenia sprzeciwu wobec planowanej lokalizacji budowy kopalni rud cynku i ołowiu oraz eksploatacji złóż na terenie gminy. Ma to związek z tym, że pojawiły się publikacje prasowe dotyczące proponowanej prawdopodobnej lokalizacji kopalni na terenie naszej gminy. Od 2010 roku nasza gmina jako jedyna prowadziła politykę informacyjną. A kiedy po raz pierwszy Minister Środowiska zwrócili się o zaopiniowanie koncesji na poszukiwanie złóż, nasza gmina wydała postanowienie, w którym negatywnie odnieśliśmy się do niej. W uzasadnieniu znalazły się argumenty społeczne i związane ze środowiskiem - mówił Maciej Kaczyński, burmistrz Łaz. - To postanowienie było tylko opinią. Prace zostały rozpoczęte. Od 2010 roku organizowaliśmy spotkania. Najpierw było w Rokitnie Szlacheckim. Potem były w urzędzie. Zgodnie z opinią mieszkańców zdecydowaliśmy się zlecić przygotowanie raportu dotyczącego wpływu na środowisko. To opracowanie już w jakiś sposób sygnalizuje, że taka inwestycja może mieć negatywny wpływ na zdrowie mieszkańców oraz kwestie przyrodnicze, takie jak jakość wody czy skażenie środowiska. W 2013 roku pojawił się formularz, w którym mieszkańcy mogli wypowiadać się na temat swoich obaw i uwag. Takich formularzy trafiło do nas 10. Nie jest to wiele, ale temat budowy dla wielu z nas był wtedy tematem abstrakcyjnym. Wydawało nam się, że taka inwestycja nigdy nie nastąpi. Organizowaliśmy spotkania z ekspertami. Też nie cieszyły się dużym zainteresowaniem. Nie wnikam w przyczyny, ale podejrzewam, że mieszkańcy uważali, że ta inwestycja naprawdę nie nastąpi. W ostatnich kilkunastu dniach pojawiły się publikacje, które sugerowały, że kopalnia może pojawić się na terenie gminy. Od razu wystosowaliśmy pismo do Lasów Państwowych, czy chodzi faktycznie o gminę Łazy. Otrzymaliśmy odpowiedź, że obowiązuje ich tajemnica. W międzyczasie odbyła się wrześniowa sesja, gdzie jednym z punktów była zmiana opisu planu zagospodarowania przestrzennego. Pojawiły się opinie, że rada chce za plecami mieszkańców zmienić plan zagospodarowania. Ta zmiana opisu oznacza jedynie zmianę, która umożliwi modernizację sieci elektrycznej. 30 września z radnymi rozmawialiśmy na temat zwołania tej sesji. Widzimy, że są państwo bardzo zaniepokojeni. Nie mają państwo poczucia, że burmistrz i radni was reprezentują - dodał Maciej Kaczyński.

Podkreślał, że zależy mu, aby mieszkańcy wyszli z sesji z przekonaniem, że burmistrz i rada zawsze stoją po ich stronie. Nie chcą stawać przeciwko nim i ich decyzjom. Tłumaczył, że w czwartek (3.10.) nie mógł uczestniczyć w spotkaniu z firmą Rathdowney, ale nie jest to powód do wyciągania wniosku, że jest "za" kopalnią.

Przed rozpoczęciem głosowania nad uchwałą odczytany został także apel mieszkańców gminy Łazy do radnych. Wyrażał sprzeciw wobec kopalni na terenie gminy.

- My mieszkańcy gminy Łazy, a w szczególności Łaz i Rokitna Szlacheckiego, stanowczo protestujemy przeciwko budowie kopalni rud cynku i ołowiu w naszym terenie. Wzywamy burmistrza i radnych do podjęcia uchwały przeciwko budowie kopalni. Jednocześnie żądamy wycofania uchwały o przeprowadzeniu referendum w tej sprawie. My, nasze dzieci i wnuki i przyszłe pokolenia chcemy żyć w przyjaznym środowisku i cieszyć się wspaniałymi walorami Jury. Budowa kopalni to dewastacja środowiska, brak wody, choroby cywilizacyjne, szkody górnicze w budynkach, zapylenie i hałas. Przypominamy, że państwo radni i pan burmistrz mają obowiązek dbać o swoich mieszkańców, zdrowie, przyjazne środowisko. To dzięki naszym głosom sprawujecie swoje urzędy. Żądamy od burmistrza podjęcia natychmiastowych działań na masową skalę w celu ochrony życia ludzkiego i środowisko. Uważamy, że samo skierowanie pisma do Lasów Państwowych nie wystarczy. Prosimy nie czekać aż firma Rathdowney otrzyma zgodę na przyrzeczenie gruntu. Oczekujemy merytorycznego głosu "nie dla kopalni" - usłyszeliśmy w apelu odczytanym przez Krzysztofa Furmana.

Uchwała w sprawie wyrażenia sprzeciwu wobec lokalizacji kopalni, budowy kopalni oraz eksploatacji złóż cynku i ołowiu na terenie gminy Łazy została przyjęta jednogłośnie. "Za" głosowało 15 radnych.

Rathdowney namawiało radnych do przemyślenia decyzji

Warto dodać, że firma Rathdowney wystosowała do gminy Łazy pismo. Przekonuje w nim, że podjęcie uchwały przeciwko budowie kopalni będzie decyzją pochopną, a gmina straci możliwości rozwoju.

- Jesteśmy przekonani, że taka decyzja jest przedwczesna i niefortunna i niesie ze sobą negatywne przesłanie dla inwestorów co do przyszłości rozwoju projektu. Dlatego też zanim uchwała zostanie podjęta, chciałbym zwrócić uwagę na korzyści, które kopalnia może przynieść Łazom i lokalnym społecznościom - czytamy w piśmie, pod którym podpisał się Robert Koński, prezes Rathdowney.

Wśród korzyści wymieniono 400-600 nowych miejsc pracy w samej kopalni oraz około 5,4 tys. miejsc pracy w całej gospodarce. Rathdowney zapewnia, że przeniesie swoją siedzibę z Katowic do Łaz, a tym samym podatki dochodowe trafiać miałyby do gminy Łazy.

Ponadto, Rathdowney przekonuje, że nie podjęło jeszcze decyzji związanej z lokalizacją kopalni. Nie przedłożyło także dokumentacji niezbędnej do uzyskania koncesji na wydobycie rud cynku i ołowiu.

Całe pismo możecie przeczytać tutaj.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lazy.naszemiasto.pl Nasze Miasto